
Niestety, w większości przypadków serwisy strumieniujące muzykę potrzebują tak zwanego dystrybutora/agregatora, który umieszcza naszą piosenkę w swoich kanałach. Jest to jednak zrozumiałe, gdyż w przeciwnym razie zostałyby zalane mnóstwem tytułów wątpliwej jakości. Przełoży się to na wygodniejsze użytkowanie przez użytkowników. Kroki, które należy podjąć, aby udostępnić swoją muzykę w serwisach streamingowych:
1. Znajdź dystrybutora, który najlepiej odpowiada Twoim potrzebom.
Publikacja występów dzieci w Internecie i YouTube
Pomimo dość liberalnego zakresu art. 27 i murów szkół artystycznych. Z tego powodu powinniśmy postarać się o licencję twórcy oryginalnego dzieła lub reprezentującej go organizacji zbiorowego zarządzania (a także autora zdjęć!).
Również tutaj istnieje możliwość minimalizacji kosztów. Kiedy wrzucamy utwór na YouTube (jest to wymagane na początku przy niepublicznych ustawieniach prywatności, w przeciwnym razie dokonamy nieautoryzowanej dystrybucji), działający tam system ContentID może automatycznie wykrywać treści chronione prawem autorskim (ten system jest bardzo wrażliwy, potrafi też rozpoznać gwizdek osoby w tle prawidłowo).
Nie jest tak ładnie
Powyższe sugerowałoby, że możemy łączyć się do woli i spać spokojnie. A jednak orzecznictwo sądów krajowych wprawia nas w lekkie zakłopotanie. Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo nie chcę, żeby ten tekst był zbyt długi, ale są orzeczenia, które uznają, że publikacja odniesienia do pracy może stanowić jej publikację. W zależności od okoliczności każdego przypadku może dojść do naruszenia praw autorskich. Jeśli chcecie, żebym napisała osobny wpis o tych wyrokach, dajcie znać!
«Aby uznać, że korzystanie zostało dokonane na podstawie art. 50 ustawy o prawie autorskim, wystarczy ustawić link powodujący odtworzenie utworu. (Wyrok SN w Warszawie Odwołanie – I.
Izba Cywilna z dnia 7 maja 2014 r., IACa 1663/13)
Jednak podczas oglądania filmów znanych youtuberów często można zobaczyć sekwencje wideo z innych filmów. W takim przypadku materiały osób trzecich mogą
Również o dozwolonym użytku można by długo mówić. Ograniczę się zatem do najczęstszego w praktyce przypadku, czyli prawa do cytowania (§ 29 UrhG). Możemy posłużyć się fragmentami innych cudze prace jako cytaty w naszych filmach, jeśli ma to na celu wyjaśnienie, krytykę, pouczenie, komentarz itp. Prawo do cytowania w żadnym wypadku nie ma na celu upiększenia naszego filmu, więc nie możemy wykorzystywać cudzej pracy do wzbogacania naszego filmu, uczynić go bardziej atrakcyjnym. Ten cel wyjaśnienia, uczenia się, komentowania, przeglądu, krytyki musi zawsze istnieć. Należy podkreślić, że cytat jest zazwyczaj tylko fragmentem naszego filmu. Dlatego pierwiastki obce mogą stanowić tylko niewielką część naszej produkcji. Chodzi o zachowanie właściwych proporcji.
Należy również zaznaczyć, że skorzystanie z prawa cytowania nie zwalnia nas z odpowiedzialności za wykorzystanie fragmentu cudzej pracy w sposób naruszający dobra osobiste autora. Twoja ochrona jest niezależna od praw autorskich. Jeśli więc użyjemy czegoś o prawie do cytowania w sposób obrażający autora, możemy zostać oskarżeni o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi przede wszystkim o recenzje i krytykę. Należy pamiętać, że granica między krytyką rzeczową a krytyką ad personam jest często bardzo płynna. Uważaj, aby nikogo nie urazić, kiedy krytykujesz.