
Komisarz ds. rynku UE Elżbieta Bieńkowska zapowiedziała, że nie będzie już kandydować w żadnych wyborach i nie zamierza dalej zajmować się polityką. W przeszłości była bliską współpracowniczką Donalda Tuska.
– Nie będzie jej tam. Nie ma przede mną wyboru. Byłem senatorem, ale to mój wybór. Szczególnie po doświadczeniach, które miałem jako minister, potem jako wicepremier i trochę jako senator. Nie pójdę na wybory – powiedziała Elżbieta Bieńkowska w rozmowie z dziennikarzem TVN zapytana o polityczną przyszłość.
Podsumowanie
Poważnie, wyrażanie opinii na temat czegoś, o czym nic nie wiemy, jest słabe. O książkach o X można mieć ogólne zdanie. Ale do konkretnej książki – nie do czytania? Zapomnij o tym. W języku programowania bez programowania w nim? Cóż, jeśli nie mówimy o schrzanieniu (chociaż ma to sens), zapomnij o tym. O szkoleniu? O ile firma, która je prowadzi, jest generalnie słaba, w przeciwnym razie zapomnij o tym.
Każdy z nas przechodzi przez etap głoszenia Słowa. Ale im szybciej się go pozbędziemy, tym lepiej.
Energia jako pomost – od Brandta do Nord Stream
Można się zastanawiać, co to ma wspólnego z energią? Wszystko. Bezpośrednio po objęciu urzędu kanclerza Brandt poszukiwał platform współpracy technicznej i gospodarczej z ZSRR w celu budowania zaufania, łagodzenia napięć – i podzielania wspólnych interesów. Gaz ziemny okazał się idealnym narzędziem do takiej współpracy pod koniec lat 60. XX wieku. W połowie tamtej dekady, kiedy przesył gazociągami na duże odległości okazał się technicznie wykonalny i opłacalny, ZSRR powołał Ministerstwo Gazu – bezpośredniego protoplastę dzisiejszego Gazpromu. Rozpoczęto budowę gazociągu „Braterstwo”, którym już w 1967 roku zaczęto dostarczać gaz ziemny do Czechosłowacji, a wkrótce potem do Austrii, skąd nadal był pompowany. Jak widać na mapie opublikowanej przez Süddeutsche Zeitung na początku tego roku, Niemcy Zachodnie pierwotnie nie planowały udziału w tym handlu, a austriacki hub obsługiwał inne kraje zachodnie – Włochy i Francję.
Ale pod rządami Brandta Niemcy Zachodnie zaangażowały się i umowa handlowa została podpisana już w 1970 roku. Gdy sowieccy geolodzy odkryli gaz na zachodniej Syberii, w 1978 roku postanowiono zbudować transeuropejski gazociąg łączący syberyjskie złoża z odbiorcami w zachodniej Europie. Pomimo dramatycznej eskalacji napięć w latach 1979-1983 (inwazja ZSRR na Afganistan, „Solidarność” i stan wojenny w Polsce, „druga zimna wojna” i groźba wojny nuklearnej po akcesji Reagana), mimo amerykańskich nacisków i sankcji, w 1984 gazociąg transsyberyjski (Urengoj-Pomary-Uschhorod), który stanowi serce dzisiejszego „Korytarza Ukraińskiego”.